Brak kobiet na marketingowych scenach?

Problem braku specjalistek (marketerek) w mediach czy na marketingowych i biznesowych scenach poruszany jest od dawna. I co ważne: od jakiegoś czasu dyskurs nabiera rozpędu i doczekaliśmy się zmian.

Kolega zapytał mnie niedawno dlaczego nie ma kobiet na scenach (Panowie też zauważają problem!). Więc zaczęłam “rozkminiać”. Na bazie otoczenia. Znajomych. Doświadczeń. Badań. Zapytałam swoje otoczenie, grupę Laski z branży, specjalistki, które znam. Wnioski? Poniżej. Czekam na Wasze! Jestem maksymalnie ciekawa opinii.

1. Brak kobiet na scenach rodzi brak kobiet na scenach. Nie ma reprezentacji kobiet, widzimy samych mężczyzn, nie mamy wzorca, inspiracji, benchmarku. Poza tym niezaprzeczalnie działamy na zasadzie “owczego pędu”. Prościej wystawić dziesiąty komentarz, niż pierwszy. Tutaj działa to podobnie tylko na szerszą skalę.
2. Kobiety czują, że zapraszane są tylko i wyłącznie ze względu na PR, parytety i dyskurs, a nie ze względu na swoje doświadczenie, wiedzę, umiejętności. Synergia jest ważna! Zarówno myślenie o reprezentacji kobiet na scenie, ale jednocześnie o kompetencjach. Nie o parytety za wszelką cenę tutaj chodzi. Dodatkowo to też kwestia komunikatu, którym zapraszamy.
3. Rodzina i wychowywanie dzieci często nie pozwalają nam na wyjazdy na konferencje czy poświęcenie się oprócz pracy tego typu aktywności. Nie zawsze jest możliwość. Dziecko zachoruje – często zostaje z nim mama. Co oczywiście jest kwestią kulturową / podejścia do wychowania dzieci czy po prostu uczuć i emocji. I finalnie realnej niemożliwości.
4. Jest możliwość, ale jest też ostracyzm. “W domu siedzieć, dziecko chować, nie po konfach latać”. To nadal istnieje.
5. Dziewczynki częściej słyszą “nie wychylaj się, bądź grzeczna, dzieci i ryby głosu nie mają”. Tego typu uwarunkowania kulturowe nie sprzyjają stawaniu na scenie.
6. Nawiązując do punktu 1. “ciągle te same gęby” i efekt “top of mind”. Jak organizator_ka szuka prelegentów w danej tematyce, to do głowy przychodzą cały czas mężczyźni. Też się na tym łapię, gdy szukam osób do wystąpienia na CRASH Mondays. Dodatkowo lubimy najbardziej to co najczęściej widzimy i to budzi nasze zaufanie (efekt czystej ekspozycji).
7. A szukanie inkluzywne naprawdę zajmuje kilka razy więcej czasu niejednokrotnie. Czasami się nam nie chce, czasami nie mamy czasu, czasem po prostu o tym nie pomyślimy. Dodatkowo znane nazwiska sprzedają konferencje. A znane nazwiska, to częściej mężczyźni.
8. Syndrom oszusta. Badania mówią, że kobiety dosięga on częściej. Co pewnie też ma uwarunkowania społeczne i kulturowe. Więcej o syndromie.
9. Kobiety ocenia się po wyglądzie. Niestety. Ktoś mnie kiedyś shejtował, że chujowa ze mnie ekspertka, bo mam szminkę rozmazaną. To nie jest miły komunikat, szczególnie na początku drogi.
10. To że kobiety “nie chcą” dotyczy każdej płci. Tak samo jak w każdej dziedzinie są ekspertki i eksperci.
11. Brak konstruktywnego feedbacku po zgłoszeniu się na wydarzenie, event, konferencję. Często brak jakiekolwiek odpowiedzi. Co nie pozwala wyciągać wniosków. (Zresztą to dotyczy wszystkich płci).

Moje rozwiązanie? Zapraszanie kobiet i m ężczyzn, występowanie na scenie, a dodatkowo baza ekspertek, którą stworzyłam i do której możesz się dodać (będąc kobietą) albo znaleźć  swoją specjalistkę. KLIK

A Ty co o tym myślisz? I jakie dobre rady możesz dać przyszłym i obecnym prelegentkom?

• About
• Latest Posts

Anna Ledwoń-Blacha

Co-founder & Creative Director w agencji More Bananas oraz co-founder i główna organizatorka CRASH Mondays. Product marketing manager w startupie alloweat.

Opiekunka kierunku Brand Manager na IMOK. Trenerka w IAB.
Ewangelizatorka strategii marketingowych i komunikacyjnych.

Zafascynowana człowiekiem i jego emocjami oraz psychologicznym podejściem do marketingu.

Z marketingiem związana od 12 lat, od 6 lat szkoli i prowadzi warsztaty. Na sali szkoleniowej - fizycznej jak i wirtualnej spędziła ponad 2000 godzin. Pracowała z takimi klientami, jak: Pandora, Akamai, Venezia, Capgemini, PKL, DKMS, InPost, Pracuj.pl, eurobank, Zooksy, Hines, Nordea, mBank czy Lufthansa Global Services, Akcja Menstruacja, Jeronimo Martins, Intersnack, Hortex.

Latest posts by Anna Ledwoń-Blacha (see all)

• Innowacje w marketingu: wdrażanie w organizacji. - 2024-08-16
• Social commerce: Trendy i statystyki + bonus [nagranie webinaru] - 2024-08-05
• Konsultacje marketingowe: więcej niż audyt i analiza - 2024-07-09