W dobie cyfryzacji, granice między twórczością ludzką a sztuczną inteligencją (AI) stają się coraz bardziej zatarte. Eksperymenty przeprowadzone przez Neuroinsight Lab dostarczyły fascynujących wyników na temat tego, jak ludzki mózg reaguje na treści generowane przez AI. Badanie to pozwoliło zbadać, czy i w jakim stopniu AI przekroczyło już granice ludzkiej percepcji.
Tutaj znajdziecie link do pobrania raportu: KLIK
A poniżej mój komentarz, który znalazł się również w raporcie.
Rozwój technologii AI, szczególnie w zakresie generowania treści, otwiera nowe perspektywy na to, jak postrzegamy i interpretujemy rzeczywistość. Algorytmy sztucznej inteligencji są teraz zdolne do tworzenia tekstów, obrazów, muzyki i innych form ekspresji, które mogą być trudne do odróżnienia od dzieł stworzonych przez ludzi. W kontekście rozpoznawania rzeczy wygenerowanych przez AI, stajemy przed unikalnymi wyzwaniami etycznymi, prawnymi i społecznymi.
Zdolność AI do generowania treści, która naśladuje ludzką kreatywność, wskazuje na przekroczenie pewnych granic ludzkiej percepcji. Algorytmy te są w stanie zrozumieć i naśladować style artystyczne, struktury narracyjne, a nawet emocjonalny ton w muzyce. Dla wielu osób może być zaskakujące lub niepokojące, jak bardzo prace wygenerowane przez AI mogą wydawać się “ludzkie” lub oryginalne. Wyzwaniem natomiast według mnie jest nie tylko rozpoznanie, czy coś zostało wygenerowane przez AI, co raczej zrozumienie wpływu, jaki generowane przez AI treści mają na naszą kulturę, prawo autorskie, oryginalność i wartość artystyczną. Kluczowe pozostaje pytanie o to, jak te narzędzia są używane i jakie mają konsekwencje dla ludzkiego postrzegania autentyczności, twórczości i wartości dzieła. Rozwój AI w tej dziedzinie wymaga ciągłego dialogu między technologami, twórcami, prawnikami i odbiorcami, aby zapewnić, że granice te są przekraczane w sposób odpowiedzialny i etyczny.
Przekroczenie percepcji przez AI rozpatruję w jeszcze innym kontekście, niż to, co możemy znaleźć w raporcie. Ludzka percepcja jest ograniczona wieloma czynnikami, m.in. naszymi biologicznymi zmysłami, zdolnością przetwarzania informacji i uprzedzeniami poznawczymi. Nie możemy dostrzec wszystkich zakresów fal elektromagnetycznych, takich jak promieniowanie ultrafioletowe lub podczerwone. Nasz słuch jest również ograniczony pod względem częstotliwości i natężenia dźwięku. Ponadto nasze mózgi często interpretują informacje w sposób nieświadomy, co może prowadzić do błędów w percepcji. Sztuczna inteligencja nie jest ograniczona tymi samymi czynnikami co ludzka percepcja. AI może uzyskiwać dostęp do informacji z różnych źródeł, w tym z sensorów i Internetu, i przetwarzać je z ogromną prędkością. Może również wykorzystywać algorytmy uczenia maszynowego do identyfikowania wzorców i przewidywania przyszłych zdarzeń. Już teraz jest to wykorzystywane w tłumaczeniach, medycynie czy bezpieczeństwie. Zatem widzę tutaj wiele pozytywnych aspektów rozwoju AI. Z drugiej strony, nie można zapominać o ograniczeniach, jakie niesie za sobą sztuczna inteligencja. AI, bez względu na stopień zaawansowania, opiera się na danych, które zostały jej dostarczone i algorytmach, które zostały zaprogramowane przez ludzi. Oznacza to, że AI może nie tylko dziedziczyć ludzkie uprzedzenia i błędy, ale również jest ograniczona do percepcji świata zdefiniowanej przez swoich twórców. AI nie posiada samoświadomości, empatii, ani zdolności do zrozumienia kontekstu społecznego i kulturowego w taki sposób, w jaki robi to człowiek. Ponadto, istnieje ryzyko, że poleganie na AI w zbyt dużym stopniu może prowadzić do erozji ludzkich umiejętności i zdolności do krytycznego myślenia. W sytuacji, gdy AI podejmuje decyzje za ludzi, istnieje niebezpieczeństwo, że ludzka percepcja rzeczywistości zostanie zredukowana do pasywnego obserwatora, a nie aktywnego uczestnika.
Natomiast co do raportu sensu stricte … Postawię na bardzo prywatny komentarz. Osobiście byłam bardzo zaskoczona wynikami badania. A jednocześnie zdałam sobie sprawę po chwili z tego, że zaskoczona być nie powinnam. Żyję na co dzień i pracuję z AI. Wykorzystuję w życiu prywatnym i zawodowym, “wyłapuję” w pracach studentów, szukam tego typu treści w sieci. Skuteczność rozpoznawania w związku z tym treści wygenerowanych przez AI jest u mnie dość wysoka, ale nadal nie perfekcyjna. Nigdy nie mogę mieć 100% pewności jedynie coś obserwując. Natomiast przez swoją “bańkę” myślałam, że ludzie nie mają również z rozpoznawaniem problemu. Wyniki badania zaskoczyły i bardzo przeraziły. Sytuacja może doprowadzić do bardzo wielu nadużyć, oszustw i przestępstw czy finalnie wspierania wojny dezinformacyjnej.
A skoro “AI, bez względu na stopień zaawansowania, opiera się na danych, które zostały jej dostarczone i algorytmach, które zostały zaprogramowane przez ludzi” cały czas w głowie mam pytanie czy finalnie nie “oszukujemy sami siebie” i jednak to nadal my nie jesteśmy prawdziwymi twórcami, a AI biernym plagiatorem. Jeszcze. Choć AI może naśladować ludzką twórczość, nie posiada własnej świadomości ani zrozumienia kontekstu, w jakim działają ludzie. Dzieła generowane przez AI opierają się na analizie dużych zbiorów danych i nauczeniu się na podstawie istniejących przykładów, co oznacza, że ich “kreatywność” jest w rzeczywistości odtwarzaniem i kombinowaniem na bazie tego, co już zostało stworzone przez ludzi. W tym sensie, mimo że AI może przekroczyć granice ludzkiej percepcji w zakresie rozpoznawania i generowania treści, nadal pozostaje narzędziem w rękach ludzkich twórców.
Ps. Cały komentarz wygenerowany po wgraniu raportu i kluczowych wniosków z niego do mojego prywatnego GPT stworzonego “na mój obraz i podobieństwo”. 😀 Oczywiście po gruntownej edycji. Rozpoznałaś_eś?
- Innowacje w marketingu: wdrażanie w organizacji. - 2024-08-16
- Social commerce: Trendy i statystyki + bonus [nagranie webinaru] - 2024-08-05
- Konsultacje marketingowe: więcej niż audyt i analiza - 2024-07-09